Gdy święta to za dużo – jak wspierać dziecko w przebodźcowanym świecie?

19-12-2025

Okres Bożego Narodzenia kojarzy się dorosłym z ciepłem, bliskością i radosnym oczekiwaniem. To czas spotkań rodzinnych, rozmów, wspólnego śpiewania kolęd i pielęgnowania tradycji. Warto jednak pamiętać, że dzieci przeżywają święta w zupełnie inny sposób niż dorośli. To, co dla nas bywa przyjemne i wzruszające, dla dziecka może stać się źródłem przeciążenia i zmęczenia.

Z perspektywy psychologii rozwojowej święta są okresem wyjątkowo intensywnym. W krótkim czasie kumuluje się wiele bodźców:

  • głośne rozmowy,
  • obecność wielu osób,
  • intensywne zapachy potraw,
  • migoczące światła, muzyka,
  • zmieniony rytm dnia,
  • a także emocje dorosłych.

Dla rozwijającego się układu nerwowego dziecka jest to ogromne wyzwanie.

 

Dziecięcy układ nerwowy a nadmiar bodźców

Układ nerwowy dziecka w wieku przedszkolnym wciąż dojrzewa. Oznacza to, że mechanizmy odpowiedzialne za regulację emocji, kontrolę impulsów oraz selekcjonowanie bodźców nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Dziecko odbiera świat bardzo intensywnie, a jego mózg ma ograniczoną zdolność do filtrowania informacji.

W praktyce oznacza to, że dziecko szybciej niż dorosły osiąga stan przeciążenia. Kiedy bodźców jest zbyt wiele, organizm uruchamia reakcje obronne. Nie są one świadome ani intencjonalne. Dziecko nie „zachowuje się źle” – ono reaguje na przeciążenie w jedyny dostępny mu sposób.

 

Czym jest przebodźcowanie?

Przebodźcowanie to stan, w którym ilość lub intensywność bodźców przekracza możliwości ich przetwarzania przez układ nerwowy. W okresie świątecznym sprzyja mu wiele czynników jednocześnie. Dziecko znajduje się wśród wielu osób, często w obcym lub zmienionym otoczeniu, słyszy wiele dźwięków naraz i doświadcza silnych emocji – zarówno własnych, jak i cudzych.

Dodatkowym obciążeniem jest zaburzenie codziennej rutyny. Późniejsze pory snu, nieregularne posiłki, wyjazdy i wizyty sprawiają, że dziecko traci poczucie przewidywalności. To właśnie rutyna daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa, dlatego jej brak może potęgować stres.

 

Jak może reagować przebodźcowane dziecko?

Reakcje dziecka na przeciążenie są bardzo indywidualne i zależne od temperamentu. Jedne dzieci reagują zwiększoną aktywnością – stają się głośne, ruchliwe, impulsywne i mają trudność z opanowaniem emocji. Inne przeciwnie – wycofują się, milkną, unikają kontaktu wzrokowego, nie chcą rozmawiać ani się przytulać.

Reakcje dziecka na przeciążenie sensoryczne i emocjonalne bywają różnorodne i często niezrozumiałe dla dorosłych. Mogą obejmować:

  • płacz lub nagłe wybuchy złości,
  • wycofanie, chowanie się za opiekunem, milczenie,
  • nadmierną ruchliwość, trudność z koncentracją,
  • odmowę kontaktu fizycznego lub rozmowy,
  • dolegliwości somatyczne, takie jak ból brzucha czy głowy.

Warto podkreślić, że nie są to zachowania intencjonalne ani „manipulacyjne”. Są one sygnałem przeciążenia i próbą ochrony własnego układu nerwowego. Te reakcje są sygnałem, iż dziecko potrzebuje wsparcia, spokoju i obniżenia poziomu stymulacji.

 

Presja świątecznych oczekiwań

W czasie świąt dzieci często stają się centrum uwagi dorosłych. Rodzina chce się przywitać, porozmawiać, przytulić, a nierzadko także zobaczyć „występ” – wierszyk, kolędę lub piosenkę. Choć intencje są zazwyczaj dobre, dla dziecka może to oznaczać dodatkową presję.

Wystąpienie przed grupą wymaga koncentracji, odwagi i poczucia bezpieczeństwa. W hałaśliwym, pełnym bodźców otoczeniu dziecko może nie mieć wystarczających zasobów, by sprostać tym oczekiwaniom. Odmowa recytowania wierszyka czy śpiewania kolędy nie jest przejawem złej woli ani braku wychowania. Najczęściej jest informacją, że dziecko osiągnęło granicę swoich możliwości emocjonalnych.

 

Rola dorosłych w regulacji emocji dziecka

Z punktu widzenia psychologii rozwojowej kluczową rolę w takich sytuacjach odgrywa dorosły. To właśnie dorosły pomaga dziecku regulować emocje, których ono samo nie potrafi jeszcze kontrolować. Spokojna obecność, akceptacja uczuć i brak oceniania mają ogromne znaczenie.

Dziecko, które słyszy, że jego emocje są zrozumiałe, a jego potrzeby ważne, szybciej się uspokaja. Możliwość wyjścia do cichego pokoju, chwila przerwy od bodźców czy bliskość jednej, zaufanej osoby często wystarczają, by obniżyć napięcie.

 

Święta widziane z perspektywy dziecka

Dla dziecka święta nie muszą być idealne ani bogate w atrakcje. Najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, przewidywalność i bliskość dorosłych, którzy reagują na potrzeby dziecka z uważnością. To właśnie te elementy budują pozytywne wspomnienia i sprzyjają zdrowemu rozwojowi emocjonalnemu.

Czasem największym świątecznym prezentem, jaki możemy dać dziecku, jest zgoda na odpoczynek, wycofanie się i bycie sobą. Święta przeżyte w spokoju i zrozumieniu mają dla dziecka znacznie większą wartość niż perfekcyjnie zrealizowany scenariusz.